Moda i obowiązujące w danym czasie trendy nigdy nie biorą się same z siebie. Z reguły są odbiciem czasów, w jakich żyjemy i są swego rodzaju odpowiedzią na bieżące ludzkie potrzeby czy możliwości. Zdarza się też, że modę kreują indywidualni projektanci, którzy swoimi dziełami zmieniają bieg rzeczy, jednak zazwyczaj nawet oni inspirują się (przynajmniej początkowo) tym, co jest praktyczne. Rzeczami, które początek swój mają w przyziemnych potrzebach oraz możliwościach. Dopiero na tej podstawie projektanci budują coś więcej, tworzą dzieła, które pojawiają się na czerwonych dywanach i które są z radością noszone przez celebrytów – czyli nasz dzisiejszy ekwiwalent szlachty. To właśnie dlatego na wyrafinowanych imprezach, obok szpilek pojawiają się sneakersy. Czarne buty na koturnie parowane są ze spodniami dresowymi, a czapka z daszkiem łączona jest z garniturem czy nawet smokingiem.

Modnie i wygodnie

sneakersy czarneTak jak widać w przytoczonych powyżej przykładach, bardzo często inspiracją dla projektantów mody jest odzież sportowa. Zostali oni z resztą postawieni w tym przypadku przed faktem dokonanym – nie wykreowali oni bowiem tego trendu, a niejako do niego dołączyli. Pozłacane, designerskie czapki baseballowe, blichtrowane sneakersy, czarne trampki z ćwiekami i tym podobne wynalazki w katalogach wielkich domów modowych pojawiły się dopiero wtedy, kiedy sportową odzież na salony przemyciły gwiazdy muzyki.

Uliczny styl

Tak zwany "uliczny styl", wysoce nasączony wygodnymi, sportowymi ubraniami, został wypromowany przez celebrytów uprawiających muzykę z gatunku hip-hop. Później "przeniknął" do kreacji również i innych gwiazd, skąd drogę do światowej mody miał już szeroko otwartą.

Dzisiaj nikogo już to nie dziwi, kiedy na czerwonym dywanie pojawiają się sneakersy. Czarne, pstrokate, błyskające srebrnymi czy złotymi nićmi – projektanci mody zrobili z nimi chyba już wszystko. Ich sedno pozostaje jednak takie samo – są wygodne. To dlatego gwiazdy nieprędko się z nimi pożegnają. Jeśli w ogóle.